Ostatni raz zaglądałam tu w marcu... A wszystko przez prace w ogródku. Sianie, sadzenie, plewienie, podlewanie, nawożenie i znowu plewienie :). Samych pomidorów posadziłam około 200 krzaków, hehehehe. Są już śliczne zielone, za chwilę będą dojrzewały, mniam...
ale, ale...nie znaczy to, że maszyna stała bezczynnie. na potrzeby Galerii Mieszczańskiej popełniłam sporo mniejszych i większych siatek, zasłony do kuchni i pokoju, zazdroski i firankę do łazienki. Uszyłam też swoje pierwsze baletki- od dziś nie kupuję kapci :).
|
... wdzięczna krata ... |
|
... lniana wariacja na temat torby :) ... |
|
... bawełna, filc ... |
|
... ortalion ... |
|
... bawełna ... |
|
... bawełna ... |
|
... tkanina techniczna ... |
|
... bawełna ... |
|
... bawełna ... |
Najfajniejsza ta torba z kotkiem no i ta błekitna bardzo urokliwa
OdpowiedzUsuńUprzejmie dziękuję :)
Usuń