Moje przygody z rękodziełem.
Czyli jak miło spędzić czas pozostawiając ślad...
poniedziałek, 11 lutego 2013
Torebka dziergana, na sznurku...
... siedziałam sobie i szydełkowałam. Zostało mi niewiele filcu i zastanawiałam się jak go dobrze wykorzystać. W zasadzie najgorzej wychodzą mi przemyślane rzeczy a najlepiej improwizacja- szybko i na żywioł. Torebeczka wyszła śliczna!Z frędzelkami:)
Prezentowane na stronie zdjęcia stanowią wyłączną własność autorki. Podlegają ochronie zgodnie z ustawą o prawach autorskich i prawach pokrewnych i nie mogą być kopiowane, powielane ani rozpowszechniane w żadnej formie bez zgody właścicielki.
wow !
OdpowiedzUsuńsympatyczne to maleństwo :)
OdpowiedzUsuńŚliczna, taki mały słodziak:)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna, świetny pomysł.
OdpowiedzUsuń