sobota, 2 marca 2013

Szmaciana lalka...

... moja pierwsza.
Wciąż szukam jakichś nowych pomysłów.  Dobrze jest dla higieny natchnień :) zrobić od czasu do czasu coś innego niż zwykle. Uszyłam więc laleczkę i się zaczęło. Trzy kolejne już leżą gotowe do ubrania...

Przymierzam się do organizacji Salopkowego Candy... następny post będzie o tym właśnie :)

Tymczasem... Proszę Państwa oto... Zuzia?

... Zuzia ? ...


6 komentarzy:

  1. udana :)) fajna strasznie zazdraszczam umiejętności szycia :)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne wykonanie.
    Lubię takie lale, przypominają mi dzieciństwo:)
    Słodziak....

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie Ci wyszła...I jak pasuje do Twoich torebusi :) No i nawet kolczyki pasujące ma :) Fajna bardzo :)

    Serdeczności przesyłam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocza i jak widać wśród torebek jej dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. O mamo! cudowne ma paluszki u nóżek :O

    OdpowiedzUsuń
  6. paluszki tej laleczki to po prostu arcydzieło. wygląda tak dziecięco...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde miłe słowo :)

Prawa autorskie

Prezentowane na stronie zdjęcia stanowią wyłączną własność autorki.
Podlegają ochronie zgodnie z ustawą o prawach autorskich i prawach pokrewnych i nie mogą być kopiowane, powielane ani rozpowszechniane w żadnej formie bez zgody właścicielki.